Kuglarze Średniowieczni-odtwórstwo

 Zajmujemy się między innymi odtwórstwem średniowiecznej GRUPY KUGLARSKIEJ i wszystkim co jest z nią związane( szyciem strojów, budową rekwizytów, tworzeniem marionetek, pisaniem scenariuszy do sztuk, teatrem ulicznym)
 Temu zagadnieniu poświęcona jest ta strona.
 
 
"Kuglarze... Jakież to magiczne słowo! Brzmi dźwięcznie, jak uderzenie
pałeczki o koźlą skórę bębna. Brzmi radośnie, jak skoczne tony
fletu.

A jakiż szmat historii w sobie zawiera! Całe wieki przeróżnych
sztuczek, dowcipów, strojenia pociesznych min, popisów zręczności i
siły, wspaniałych krotochwili, subtelnej a trafnej kpiny - nieskończonej
cierpliwości.

Kuglarze - to niedźwiednicy i żonglerzy, to linoskoczkowie i ci, dzięki
którym ożywają kukiełki, i ci, co podnoszą ciężary!

A także dzisiejsi pogromcy dzikich zwierząt i klowni.

Z początku kuglarzowi wystarczał kawałek rozesłanej na ziemi płachty,
by mógł fikać swoje koziołki. Ale ambicje jego szybko zaczęły
wzrastać. Powiedział sobie, że pokaże coś jeszcze. "Coraz
więcej, coraz lepiej" brzmiała jego dumna dewiza. I tak brzmi do
dzisiaj...

Różnobarwna, tęczowa serpentyna pomysłów i fantazji wije się poprzez
wieki - od ubożuchnej kuglarskiej budy do estrady i cyrkowego namiotu.
Powędrowaliśmy sobie jej śladem i uzbieraliśmy tych kilka
historyjek..."*
---
* Jean Ollivier, "Kuglarze", tłum. Katarzyna Witwicka, wyd.
Nasza Księgarnia, 1967, 
 
"W Europie sztuka cyrkowa rozkwitła w średniowieczu, kiedy pojawili się wędrowni kuglarze lub hecarze. Pokazy, zwane hecami, nie odbywały się na wielkich arenach lub namiotach, lecz na ulicach miast, jarmarkach i festynach. Wielkich emocji dostarczali przede wszystkim linoskoczkowie, wykonujący niebezpieczne popisy równowagi na linie rozciągniętej nad ulicą, pomiędzy dachami domów. Do wędrownych trup należeli też żonglerzy,połykacze ognia, mimowie i komedianci."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyrk_(rozrywka) 

No i stało się...wystąpiliśmy na ulicy, a raczej dziedzińcu Rzeszowskiego Muzeum, podczas Pikniku rodzinnego "Średniowieczne Miasto", więc możemy powiedzieć, że "pierwsze koty za płoty", do odważnych i wesołych świat należy;)






 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz